czwartek, 7 marca 2013

Kolekcja - 4 dzień wyzwania :)

Ktoś podkradł słońce z mojego podwórka i napuścił na mnie deszczowe chmury :(
 Ziewam i spać mi się chce, nawet kolejna kawa nie daje rady. 
Tu pomóc może jedynie codzienny jogging po Waszych blogach :) Ciekawa jestem bardzo Waszych kolekcji, już nawet zerknęłam na miniaturki i jak zawsze wyglądają zachęcająco :)

Nie mam natury zbieracza.
 Nie kolekcjonuję kapsli, puszek, zegarków, kubków, itd
 a zbierane kiedyś przeze mnie karteczki z notesów już dawno skończyły w piecu.
  
Mam dzieci :).
 Nie to żebym je kolekcjonowała :D
 ale zawsze coś tam można wyszperać z ich pudeł z zabawkami:




Kolekcja My littlest pet shop moich córek.

Potrafią się nimi bawić i bawić - nawet Zuza.

Każde zwierzątko ma swoje imię!




Klarci laleczki Pinypon - nimi sama chętnie bym się pobawiła :)

Każdej laleczce można wymienić fryzurę, minę, ciałko i nogi. Do tego maja spinki, torebki, pierścionki i inne bardzo "niezbędne" rekwizyty :) I mają naprawdę super wypasioną furę!

Ach i jeszcze moja KOLEKCJA (szumna nazwa;), można by dodać:

 PREMIERA KOLEKCJI WIOSENNEJ

:D




 (no prawie premiera bo kosteczki już widziałyście:) 


Na poprawę nastroju tym co tak jak ja są rozczarowani dzisiejszą pogodą...


...mam piękne, różowe tulipanki, które przyszły dzisiaj do mnie z Jolą :) 


Cudne są!!!

 Innych kolekcjonerów możecie podejrzeć na blogu Uli Sen Mai.

Miłego dnia! 
Buźka 
:D


27 komentarzy:

  1. Ale zestaw! Najbardziej podobają mi się te dziecinne zwierzaczki. Zazdroszczę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny je uwielbiają i ciągle im mało :)

      Usuń
  2. Moja córka też kiedyś zbierała pet shopy, ale już wyrosła i teraz trzyma je schowane ;)
    A taka laleczkę to bym chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię bo ja też bym chciała :)

      Usuń
  3. Dobrze, że masz Córki i że zbierają takie śliczne laleczki. Mój Siostrzeniec zbiera jakieś potwory (nawet nie umiem nazwy powtórzyć). Dobrze, że nie jest moim dzieckiem, bo nie wiem, czy by zbierał ;-)

    Premiera wiosenna jest CUDNA! Oba zestawy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam też syna, który kocha piłki ale nie dało się ich sfotografować przy nim :D

      Usuń
  4. A mi najbardziej podoba się kolekcja tulipanów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tulipany jutro kupuje :) a laleczki boskie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, LPS to i my mamy kilkadziesiąt - jak są Jagny urodziny albo podobna okoliczność to każdy wie, co kupić ;) I widzę macie chodzącego pieska z LPS - ukochany Frania ;) Teraz już ma córa przerzuciła się na MH, ale i tak tymi zwierzaczkami się bawi: w sklep, szkołę. Żałuje, że nie sfotografowałam długiej kolejki do kasy, w jakiej stały LPS W Jagi markecie.
    Jeżeli chodzi o biżu -to nadal jestem zakochana w Twoich kosteczkach. są rewelacyjne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilkadziesiąt?? :D zobacz tutaj http://littlestpetshophorse.wordpress.com/about/
      Chodzącego zajechał Bruno :) i już nie chodzi.
      MH Tatiana dostała na urodziny i w ten poniedziałek Klara przyszła do mnie z tą lalką, gdy Tiana była na rekolekcjach i szeptem z nadzieją w głosie zapytała "mamaaaaaa, mogę jeden raz zawyć?" :D
      Nawet nie wiem jaka to dla mnie radość, jak czytam takie słowa o moich kosteczkach :) Dzięki!

      Usuń
    2. Ja wiem, że ich są jakieś niebywałe ilości. Dlatego cieszę się, że już jej przechodzi ten szał. Zresztą ,sama ich nie kupiłam wiele - może dwa - reszta to prezenty, albo kupiła za własne pieniądze;)
      Chodzący nasz miał już kilka razy wymienianą baterię, więc Frank go jeszcze ostatecznie nie zajeździł ;)
      Ach te MH - reakcje dzieci - bezcenne:D
      A cóż poradzić, jak te kosteczki takie pyszne? :D

      Usuń
    3. Dla mnie taka ilość to delikatnie mówiąc przesada. wyobrażasz sobie to ustawiać na tej półce?? Ja miałam problem poustawiać je do zdjęcia bo co chwilę któregoś strącałam :D U nas na razie są to jedyne zabawki, którymi tak długo się bawią i tez są to raczej prezenty.

      Lejesz miód na moje serducho :D

      Usuń
  7. Ojaaaaa, PetShop to u mnie też się jakiś czas temu walały po domu, ale już siostry z nich wyrosły.
    A mi podoba się biżu! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczęście to są jedyne zabawki w miarę pilnowane przez dziewczyny żeby się jednak nie walały :)
      Cieszę się :) Bardzo!
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. U nas kolekcja lego...wszytskie kąty obstawione konstrukcjami - i zetrzyj kurze przy tym całym majdanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz się nieźle nagimnastykować :D

      My lego jeszcze nie przerabiamy. Bruno niestety gardzi klockami no chyba, że Klara akurat się nimi bawi to on też musi i to tymi, które ona trzyma w ręce. Łobuz mały.

      Usuń
  9. Kocham Cię za ten post!
    U mnie też zima znowu nadchodzi! I też nie bardzo zaliczam się do kolekcjonerów. Zabawek tychże co prawda nie mam, ale mam siostrzenicę, które je mają :)
    I ta wiosenna kolekcja... i to "niekolekcjonowanie " dzieci :)))) Normalnie uwielbiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochasz? :D ale mi się micha teraz cieszy i KolegaNieMąż dziwnie na mnie patrzy jak chichoczę do monitora :D

      Usuń
  10. Bardzo piękne kwiaty, uśmiecham się do nich i do Ciebie. Moja Polunia ma troszkę takich zabawek. Ja bym nie spamiętała tylu imion dla tego stadka Pet Shopów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiech odwzajemniony :)
      Ja się dziwię, że one jeszcze wiedzą, który zwierzak jest której :)

      Usuń
  11. Fajne kolekcje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie właśnie Pinypon czy jak im tam wręczyłam dzisiaj dziewczynkom z grupy Małej w przedszkolu z okazji Dnia Kobiet. Dobrze, że mi jakaś zorientowana mama doradziła, bo w plecy jestem z zabawkami. U nas króluje papier, nożyczki, puzzle i porcelanowe filiżanki :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń