Cześć :)
Dzisiaj Ulka każe nam zaglądać w głąb naszych toreb.
Jestem z tych co to każdą torebkę traktują jak zbędny balast, dlatego mam ich niewiele bo tylko 4 (w tym dwie od mojej Joli:), jedną na co dzień, jedną letnią troszkę przypominającą taki miękki koszyk i dwie wyjściowe (!). Moja ulubiona to ta, której długi pasek zakładam przez głowę na ramię (typu listonoszka), dzięki czemu mam dwie ręce wolne, musi być lekka i najlepiej niewielka :)
Nie pokażę Wam jej bo nie zdążyłam jej wyprać, a jest już dość mocno umorusana :$ (wiem obciach!).
Za to pokażę co ma w środku!!!
Przepiękną podszewkę!!!
I mówię to ja, która za różem nie przepada! ale same powiedzcie... czyż nie jest urocza???
:D
Co ze środka wyjęłam też Wam zademonstruję :P chociaż Ula prosiła, żeby śmieci i okruszki sobie darować ale te śmieci są wyjątkowe i każdy jest ważny!!! Serio :P
Same miłe wspomnienia! (rękawiczki przemilczę jeśli pozwolicie :)
Bilet z Babskiego Wieczoru ;D (i paluszki i opakowanie po gumach orbit)
Torebeczki po cukrze do kawy wypitej na targach w bardzo miłym towarzystwie!
Odblaskowa opaska na rękę i jasny długopis, który rozleciał się po dwóch godzinach w mojej torbie - też z targów.
Długopis z napisem FAJNY FACET (?????). który skonfiskowałam mojemu Tomaszkowi!
Pielucha, z którą żegna się właśnie Brunek :)
Zamknięcie mojego pachnidła (nawet nie wiecie jak długo go szukałam).
Paragony, paragony i paragony...
I moja ulubiona taśma w grochy :)
Możecie zabawić się w psychologa i sporządzić mój portret psychologiczny ;D
Zajrzyjcie w torby innych uczestniczek zabawy :)
Kobitki dziękuję bardzo za wczoraj :)
Miłego dnia!!!
Buźka!
Też uważam, że okruszki są naj!
OdpowiedzUsuńZ taką podszewką musiałabym walczyć z Małą o torebkę, serio!
Na początku też musiałam :) ale twarda byłam i nie poddałam się. I jest MOJA :P
UsuńPodszewka cudna a i zawartość barwna - pamiętam jak i ja pampersy nosiłam w torebce ;)))
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia innych uczestniczek, to ta moja zawartość taka bardzo licha ale jednak moja :)
UsuńMam nadzieję, że ta pieluszka jest jedną z ostatnich.
dużo ciekawostek w takiej torebce :)
OdpowiedzUsuńCiekawych śmieci :)
UsuńWłaśnie takie śmieci najwięcej o nas mówią :) Je też zaczęłam wysadzanie Lenki na nocnik ;)
OdpowiedzUsuńHahaha co powiedziały Ci moje?? Ja nie wysadzam tylko biegam za nim z nocnikiem i błagam by usiadł :P
UsuńPrzez pierwsze dwa dni to nie chciała z nocnika schodzić, a teraz nie chce na niego usiąść, zobaczymy jak to się dalej potoczy ;)
UsuńHmm, rzeczywiście, wiele mówi o właścicielce ;-)
OdpowiedzUsuńTak?? ;)
UsuńJaka piękna podszewka :D
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest długopis z napisem "fajny facet". Podszewka urocza.
OdpowiedzUsuńFajny, tylko skąd on go ma??? ode mnie nie dostał :)
UsuńFaktycznie podszewka urocza, fajny klucz:)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię :) klucz nie wiem skąd się wziął w mojej torebce :)
UsuńJa też lubię listonoszki :) Podszewka piękna!
OdpowiedzUsuńSą bardzo wygodne!
Usuńno właśnie, co tam klucze, portfel, dokumenty - wszak torebka zbiera największe skarby :)
OdpowiedzUsuńKlucze, portfel i dokumenty też czasami zdarza mi się nosić ;D ale głównie, jak Ty to pięknie nazwałaś, skarby :)
UsuńHa, ha... podszewka w torbie to hit :DDD
OdpowiedzUsuńHit a nawet absolutny mast hef!! :D
UsuńJesteś sentymentalna. Ciepła. W detalu widzisz czasem wielkość. A wielkość czasem pomniejszasz. Bimbasz na schematy - przynajmniej jak możesz sobie na to pozwolić. To werdykt psycho-Amishowy. Połamane paluszki, klucz i zakrętka od pachnidła. To jest TO.
OdpowiedzUsuńPochowajcie zawartość waszych torebek przed Amishą!!!! To czarownica! ;D
UsuńŁadnie mnie opisałaś, nawet jeśli troszkę nie trafiłaś :P To o detalu i wielkości przyjmuję z otwartymi ramionami i jeśli taka nie byłam od teraz już jestem:P
Gdzie nie trafiłam??? Gdzie, gdzie??? Mów, bo wpadnę w... furię ;).
UsuńCiepła? Nie trafiłaś, nie trafiłaś :P
UsuńAaa i to o tych schematach też mi się bardzo podoba! :D
ha ha, jeśli nie ciepła to mam już temat na dzisiejsze wyzwanie ;)
UsuńHahaha dobre! Ciekawe jak to sfotografujesz?? :D
UsuńNie wiem. To naprawdę będzie wyzwanie ;).
UsuńWeź to na zimno! hahaha powodzenia:)
Usuńnie wiem jak wygląda torebka na prawej stronie, ale spokojnie mogłabyś ją nosić poszewką na wierzchu :)))
OdpowiedzUsuńa zawartość (nie?)typowa :)
Eee jako podszewka jest piękna dla mnie ale jako torba już za różowa :D
UsuńFajny pasek ma! A jaki ma kolor na wierzchu?
OdpowiedzUsuńKolor ma beżowy, widać go na zdjęciu :)
UsuńJa te z uważam, że torebka całkiem spokojnie mogłaby być dwustronna. Wersja podszewkowa na sezon wiosenno-letni idealna.
OdpowiedzUsuńPewnie tak ale jak dla mnie jest zbyt różowa by z nią paradować :)
UsuńMnie zaś oczarowały te dwie rękawiczki... I poszewka również. Na szczęscie ja bym nie miałą tego problemu co Lucy, bo moja Jagna ponoć JUŻ różu nie lubi;)
OdpowiedzUsuńMoja Zuza też PONOĆ! :) Ja tam bym nie ufała :P
UsuńTorba rzeczywiście urok w sobie posiada ; P
OdpowiedzUsuńTak, urok i parę śmieci:)
UsuńWiosenna ;)
OdpowiedzUsuńCałoroczna :)
Usuń