Dzień DOOOOOOBRYYYYY!!!!
Nawet bardzo doby!
Też macie tak pięknie???
Chłodno jeszcze ale słonecznie i mam nadzieję, że jak pójdziemy na spacer po obiedzie kurtki, kurteczki, płaszcze i płaszczyki zostaną grzecznie w domu pilnując czapek i szalików!
Dziś 7 dzień wyzwania u Uli
a z nim temat "ulubione w kwietniu".
Zimą życie towarzyskie na naszej ulicy zamiera bo ciężko skakać przez skakankę na śniegu, rower też nie jest zbyt dobrym pomysłem, a zabawa w chowanego w tych ogromnych kurtkach troszku mija się z celem :D
Ale, ale słuchajcie... od wczoraj mamy wiosnę!!!
Ogłaszam to wszem i wobec!!! To jest tak pewne, jak to, że najbardziej na świecie kocham czekoladę milkę z całymi orzechami i toffi!
Dzieciaki wczoraj wytoczyły się przed dom z rowerami, skakankami, piłką itd.
W ruch poszły łopatki w piaskownicy a na chodnikach... KREDA!!!!
Rysowałyście po ulicach takie ogromne słońca, kwiaty, słonie, domy???
Wczoraj pogoda była typowo kwietniowa - raz deszcz, raz słońce, toteż mój kolorowy chodnik jest już troszkę wymyty i nie tak ładny jak wczoraj ale i tak jest moim ulubionym w tym miesiącu :))
Inne zdjęcia TUTAJ
I wreszcie, nareszcie (!!!!!!!) doczekałam się! Nastał taki piękny dzień w miesiącu kwietniu, kiedy to mój Tomaszek (KolegaNieMąż) wymierzył, przyciął i (prawie;)zamontował moje upragnione, wymarzone i w ogóle przecudne listwy przypodłogowe ;DDD
Jeśli ktoś się spodziewał, że będę przeklinać to przyznaję, że został celowo wprowadzony w błąd ;PPP
Od dziś nie będę jeść mięsa! Miało być od wczoraj ale moje Kochanie kupiło moją ulubioną szynkę i cholipka trochę mi nie wyszło to rozstawanie się ;PP Na początek chcę wytrzymać przynajmniej miesiąc. Trzymajcie kciuki za moją silną/słabą wolę :D
OGŁOSZENIA PARAFIALNE:
Po pierwsze witam nowych (i starych też;) obserwatorów :)) Dziękuję kochane, że Wam się chciało ;D.
Po drugie dziś o 12.50 na Polsacie leci "Mój brat niedźwiedź", jakby ktoś nie słyszał o tym, że nie je się żółtego śniegu :P
Po trzecie mam złą wiadomość :( Muszę się z Wami pożegnać bo lada dzień "skończy" mi się internet i nie będę mogła do Was zaglądać. I mam do Was ogromną prośbę!!! Popilnujecie mi bloga?? Żeby mi się tu jakieś paskudztwo nie zalęgło?? Chlip chlip...
Podlejecie kwiatki, wytrzecie kurz... chlip...???
Będziecie tęsknić??
Chliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip
Mam nadzieję, że to zbyt długo nie potrwa bo nie wiem jak ja bez Was wytrzymam.
Miłej niedzieli Kochane Wam życzę :))
BUZIAK
:D